wtorek, 24 lutego 2015

Motylki i róże

Moje przyjaciółki obchodziły w zeszłym tygodniu urodziny. Z przyjemnością zrobiłam dla nich z tej okazji tort. Niestety nie zdążyłam przygotować dwóch osobnych,  ale i tak się ucieszyły. Spotkałam się z nimi wieczorem, kilka godzin przed nocą filmową, na którą się wybierały. Przynosząc im tort upewniłam się, że to przez senność, a nie z głodu czy braku cukru nie będą w stanie skupić się na filmach ;)  Ciekawe czy częstowały też innych głodomorów?



 Ostatnio poczułam już wiosnę, więc chyba stąd te motylkowo- kwiatowe klimaty ;)


2 komentarze:

  1. Kaza był chyba zadowolony, szczególnie, że 'gdy wybuchnie, to się otworzy' :D
    Był przepyszny <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też nie mam wątpliwości co do tego, że gdy coś wybuchnie to już będzie otwarte :D Obawiam się tylko, że nie da się tego potem zamknąć :P

      Usuń